Dell Latitude E7450, czy warto?

Seria Latitude od marki Dell gości w sklepach już jakiś czas. Kolejne wypuszczane modele to jedynie udoskonalenie ewentualnych mankamentów swoich poprzedników. Podobnie rzecz ma się z Dell Latitude E7450, następcą E7440. Oczywiście znawcy sprzętu komputerowego dopatrzyli się różnic, które ulepszają poprzednia wersję. Obudowa jest lżejsza, akumulator jest bardziej pojemny. Wszystko to w trosce o dobro klienta biznesowego, poprawę jakości i długości pracy, większą mobilność i funkcjonalność.

Seria Latitude od marki Dell gości w sklepach już jakiś czas
fot. dell.com

Dell Latitude E7450 jest o wiele bardziej cichy, a wydajność CPU i GPU podwyższona w odniesieniu do poprzednika. Oczywiście, jak przystało na komputer XXI wieku matryca Full HD i dobre jakościowo urządzenia wejścia. Zaskakuje jakość dźwięku i praca głośników, grafika. Niejeden laptop typowo multimedialny ma podobne, lub nawet niższe parametry. Dell Latitude E7450 to wydajny i energooszczędny procesor Intel Broadwell.

Jak w przypadku wszystkich dostępnych obecnie laptopów Dell (więcej: http://www.cwusb.pl/jak-glosny-powinien-byc-laptop/), praca z tym urządzeniem jest o tyle komfortowa, że matowa matryca o przekątnej 14 cali umożliwia bezproblemowe korzystanie z laptopa, nawet przy ostrym świetle. Na uwagę zasługuje tez solidna obudowa. Dell do tej wersji zastosował magnez i inne metale. Ogólnie jest to solidna konstrukcja, a kwestia gustu użytkownika jest, czy ładna czy nie. Urządzenie posiada kilka portów, niektóre egzemplarze to także podświetlana klawiatura, ułatwiająca korzystanie z laptopa w ciemności. Tak więc istnieje możliwość doboru urządzenia, które spełni wszelkie oczekiwania. W tym segmencie wybór jest spory, ale Dell zasługuje także na zainteresowanie, choćby z racji funkcjonalności urządzenia.

awatar autora
Paweł Dąbrowski Doradca sprzętowy
Nazywam się Paweł Dąbrowski i w naszej firmie zajmuję się doradztwem w zakresie doboru optymalnych rozwiązań IT. Moje zamiłowanie do technologii zaczęło się już w szkole średniej, kiedy zafascynowało mnie pisanie skryptów automatyzujących proste czynności. Od tamtej pory nieustannie szukam sposobów, by wykorzystać innowacje i narzędzia cyfrowe w taki sposób, aby realnie wspierały biznes w codziennych wyzwaniach.